Badacze tropiący diabelskie sztuczki odnieśli kolejny sukces. Wykryli i bezlitośnie obnażyli kolejne wcielenie szatana! Szatan ów nazywa się Limo i z telewizji publicznej nas psuje bezlitośnie.
Od czasu jak prezes Braun w wywiadzie prasowym oświadczył, że dzieła sztuki takie jak relacja z gali „Viva najpiękniejsi” to działalność misyjna TV, nic mnie nie zdziwi, nie wykluczam więc, że kabaret Limo znalazł się w TVP jako element działalności misyjnej samego Księcia Zła.
Na szczęście działa Parlamentarny Zespół Przeciwdziałania Ateizacji Polski, który czuwa nad nami nieświadomymi szatańskich zamiarów. Jak można wyczytać na stronach sejmowych, zespół działa od maja 2012, spotkał się do tej pory 5 razy. W składzie zespołu odnajdujemy 37 posłów i 2 senatorów PiS. Jak do tej pory zajmowali się problemem miejsca na multipleksie dla TV Trwam, krzyżami (a raczej ich brakiem) na salach wykładowych bydgoskiego uniwersytetu. Teraz zajęli się na serio działalnością kabaretową.
Wysoki zespół zwrócił się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o ukaranie TVP 2 za emisję skeczu, w którym zdaniem strażników z zespołu zafundowano widzom „spektakl nienawiści i pogardy wobec osób starszych, niepełnosprawnych, osób wierzących i Kościoła katolickiego.” Niezły numer z tego Abelarda w krótkim stand up-ie obrazić tyle milionów ludzi naraz…
Zadaniem KRRiTV jest w tej chwili ustalenie: czy papież jest człowiekiem czy Bogiem i czy żarty z fanatyków są żartami ze wszystkich wierzących. Znając dotychczasową działalność rady – możemy się spodziewać każdego rozwiązania.
Ja chciałby za to dowiedzieć się od marszałka sejmu, na jakiej zasadzie z moich podatków finansowana jest działalność grupy promującej ludyczne rozumienie wiary, w którym każdego księdza uważa się za Boga, a kościół myli z religią. Dlaczego ten akurat zespół czuje się powołany do wyrokowania o dozwolonym poczuciu humoru i zakresie dopuszczalnego żartu? Ci państwo mają oczywiste prawo do najbardziej absurdalnych nawet pretensji do świata, ale dlaczego robią to za publiczne pieniądze i autorytetem parlamentu?
Może w ramach widocznego od ostatniego czwartku postępu technologicznego w PiS można by zorganizować jakiś kurs obsługi pilota tv, żeby państwo z parlamentarnej inkwizycji potrafili przełączyć na TV Trwam i nie byli narażeni na ateistyczne i szatańskie pokusy w innych stacjach?